
Operatorzy z Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu, przez całą dobę czuwają, aby mieszkańcy Warszawy mogli być bezpieczni. Czasami są w stanie zapobiec niebezpiecznemu zdarzeniu, kiedy indziej reagują, gdy coś już się wydarzy. Zawsze jednak są gotowi służyć pomocą.
Oko monitoringu miejskiego bardzo często rejestruje bójki i pobicia. W godzinach popołudniowych przy ul. Grójeckiej operator zauważył mężczyznę, który wszedł do sklepu, był agresywny i zaczął bić pracownice uderzając je rękami i szarpiąc się z nimi. Kobiety wypchnęły napastnika ze sklepu, a wtedy mężczyzna przeszedł na drugą stronę ul. Grójeckiej i oddalił się. Powiadomiony został dyżurny KRP III. Sprawca został zatrzymany.
Nad ranem przy ul. Mazowieckiej operator monitoringu miejskiego zauważył jak dwóch ochroniarzy szarpie się z młodym mężczyzną. Następnie mężczyzna odjechał samochodem, po jakimś czasie ponownie podjechał pod klub, tym razem z zasłoniętą tablicą rejestracyjną i uszkodził szybę w drzwiach wejściowych do klubu. O zdarzeniu poinformowano służbę dyżurną Komendy Rejonowej Policji Warszawa Śródmieście.
W nocy przy ul. Żurawiej operator zauważył bójkę kilkuosobowej grupy. O zdarzeniu został poinformowany oficer dyżurny.
Wieczorem przy ul. Targowej operator monitoringu miejskiego obserwował nietrzeźwego mężczyznę siedzącego na ławce. Po chwili do siedzącego podszedł młodszy mężczyzna, zabrał mu coś z plecaka i odniósł do kolegi. Po chwili wrócił i siłą wyrwał mężczyźnie plecak. Uciekł razem z kolegą w ul. Marcinkowską. O powyższym zdarzeniu został powiadomiony oficer dyżurny KRP VI. Mężczyźni zostali zatrzymani przez cywilną załogę Policji, interweniowała też karetka pogotowia ratunkowego.
W nocy przy ul. Grójeckiej operator monitoringu miejskiego zauważył dwóch mężczyzn pod wpływem alkoholu, którzy zaatakowali kierowcę autobusu. Zaczęli go szarpać, popychać i zadawać ciosy rękami. Powiadomiony patrol Policji zatrzymał napastników.
Operator monitoringu miejskiego bywa również świadkiem dewastacji. Wieczorem w okolicach jeziorka Czerniakowskiego zauważył grupę czterech młodych mężczyzn ustawiających pionowo kosze na śmieci i robiących sobie z nimi zdjęcie. Jeden z mężczyzn wyjął kolejny wkład od kosza i zaniósł go na brzeg jeziora, gdzie zrobił z innymi mężczyznami kolejną fotografie i razem wyrzucili wkład do kosza. Następnie mężczyźni odeszli z miejsca zdarzenia w stronę ul. Jeziornej 2. Sytuacja została zgłoszona dyżurnemu Straży Miejskiej.
Sytuacje drogowe równie często są rejestrowane przez kamerę miejskiego systemu monitoringu. W godzinach popołudniowych operator zauważył kolizje dwóch samochodów osobowych. Jedno z aut tarasowało bokiem przejazd tramwajom i samochodom w stronę Marymontu. Wydarzenie zostało zgłoszone oficerowi dyżurnemu KP Żoliborz. Podczas interwencji załogi Wydziału Ruchu Drogowego okazało się, że jeden z kierowców jest sprawcą przestępstwa i ma zakaz prowadzenia pojazdów.
Operatorzy monitoringu miejskiego mają niezwykle czujne oko do szczegółów. W godzinach porannych przy ul. Radiowej róg ul. Kaliskiego zauważyli mężczyznę, który zgadzał się z rysopisem poszukiwanego przez Policję, jako podejrzanego o pedofilię. Natychmiast został poinformowany dyżurny Policji. Mężczyzna obserwował na przystanku tramwajowym dziewczynkę, ale widząc wysiadające z tramwaju inne dziewczynki oddalił się w kierunku ul. Kaliskiego, gdzie został zatrzymany przez patrol.
To tylko kilka wybranych przykładów interwencji. Każdego dnia operatorzy z Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu zgłaszają dziesiątki różnego rodzaju zdarzeń. Wszystko po to, aby w mieście było bezpiecznie, nawet gdy w pobliżu nie ma funkcjonariuszy Policji, czy Straży Miejskiej m.st. Warszawy.